Ostatnie 5 spotkań ligowych Arsenal pewnie wygrał. Dobra passa w lidze pozwoliła Londyńskiej drużynie zadomowić się wśród czołowych angielskich zespołów. Jednak spotkanie w ramach 6. kolejki „Kanonierzy” grali na wyjeździe, a ich przeciwnikiem miał być Manchester United. Okazało się, że wyjazd na Old Trafford nie był szczególnie szczęśliwy dla podopiecznych Artety. „Czerwone Diabły” przerwały dobrą passę londyńczyków wygrywając hit kolejki 3:1.
Od początku w defensywie
Początek spotkania był bardzo nerwowy w wykonaniu obu zespołów. Drużynom ciężko się konstruowało akcje i piłkarze często uciekali się do dalekich wybić. Jednak widoczne było, że goście mocno naciskani przez „Diabły” skupili się raczej na obronie. Szczególnie dobrze w wykonaniu Manchesteru United wyglądały ataki przeprowadzane skrzydłami. Po jednej z takich akcji z 7. minuty mogło być 1-0 dla United, ale Eriksen chybił. Kilka minut później to „Kanonierzy” mieli swoją szansę. Przed utratą bramki uratował Manchester sędzia, który po weryfikacji VAR odgwizdał faul dla „Czerwonych Diabłów”. W 35. minucie kibice podziwiali pierwszą bramkę. Zdobywcą bramki był Antony, dla którego spotkanie przeciwko Arsenalowi było debiutem w barwach Manchesteru. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy.
Dwa ciosy nokautujące
Po zmianie stron Arsenal ruszył do odrabiania strat. Aktywna postawa zespołu dość szybko przyniosła oczekiwane rezultaty. Upragniona, wyrównującą bramkę „Kanonierzy” zdobyli w 60. minucie spotkania. Akcję zapoczątkował Odegaard, który podaniem uruchomił Jesusa w polu karnym. W wyniku zamieszania pod bramką De Gea piłka trafiła pod goni Saki, który nie zmarnował tej szansy. Gospodarze odpowiedzieli na straconą bramkę niemal natychmiast. Fernandes świetnie podał do wychodzącego na pozycje Rashforda, a ten pewnie wykończył akcję. Arteta chcąc odmienić losy meczu wprowadził na boisko kilku zawodników z ławki. Jednak wejście do gry Rowa, Nketiaha i Vieira niewiele zmieniło. Chwilę po pojawieniu się tych zawodników „Czerwona Diabły” dobiły przyjezdny zespół. Z podania otrzymanego od Eriksena skorzystał Rashford. Mecz zakończył się zwycięstwem Manchesteru 3:1.