Arsenal FC przegrał z Liverpool FC w spektakularnym spotkaniu Premier League. Dla zawodników Juergena Kloppa było to aż dziewiątym zwycięstwem z rzędu. Tym samym The Reds zbliżyli się do prowadzącego Manchesteru City na jeden punkt.
Arsenal – Liverpool — ciężkie chwile dla gospodarzy
Piłkarze Juergena Kloppa świetną serię rozpoczęli ponad dwa miesiące temu, gdyż 16 stycznia 2022 roku. W czasie dziewięciu wygranych w lidze angielskiej z rzędu The Reds zdobyli 23 bramki oraz stracili jedynie dwa gole.
W środę pozycję dominanta The Reds zapewnił sobie w 54. Minucie. Było to trzynaste trafienie w sezonie Diego Jota. Ponadto osiem minut później Roberto Firmino zwiększył różnicę na 2:0. Dopiero po przerwie na murawie pojawił się gwiazdor Liverpoolu Mohamed Salah. W ostatniej potyczce z Brightonem Egipcjanin doznał delikatnej kontuzji.
Aktualna sytuacja punktowa w Pemier League
Przegrana Arsenalu pozwoliła The Reds zbliżyć się na punkt do prowadzącego od dłuższego czasu w tabeli Manchesteru City. Oba kluby mają rozegraną jednakową ilość meczów. Wiele wskazuje na to, że losy mistrzostwa mogą rozstrzygnąć się już 10 kwietnia, gdy w 32. kolejce broniąca tytułu drużyna City podejmie Czerwonych. Trzecia w tabeli jest Chealse Londyn, która traci do lidera 11 punktów przy jednym zaległym meczu.
Z rywalizacji o europejskie puchary, w tym także o Ligę Mistrzów, nie rezygnuje Tottenham Hotspur. W środę Koguty wygrały na wyjeździe z Brighton 2:0. Losy spotkania rozstrzygnęły się po m.in. 12. W sezonie bramce Harry’ego Kane’a. Wśród pokonanych od 78. minuty uczestniczył w boju Jakub Moder. Stołeczna drużyna z dorobkiem 48 punktów zajmuje siódme miejsce w tabeli. Arsenal FC, który doznał szóstej z rzędu przegranej, ma obecnie 33 punkty i znajduje się na 13 pozycji.